Wiele osób cierpi na dolegliwości ze strony układu pokarmowego. Wśród nich najczęściej rozpoznawane są choroby jelit, takie jak zespół jelita drażliwego (IBS), zespół rozrostu bakteryjnego jelita cienkiego (SIBO) oraz zespół rozrostu metanogenów w jelitach (IMO). Często osoby chore przez długi czas żyją z nimi bez diagnozy. To duże zaniedbanie, ponieważ znacznie pogarszają komfort życia. Poza tym nieleczone mogą prowadzić do coraz poważniejszych konsekwencji. Oprócz wizyty u lekarza, ich leczenie wymaga konsultacji z dietetykiem. Dieta ma ogromny wpływ na leczenie tego typu zaburzeń. Tutaj dowiesz się, czym charakteryzuje się SIBO i jak sobie z nim radzić.
Na wstępie chciałbym wyjaśnić kilka ważnych kwestii. Przez wiele osób bakterie są utożsamiane z czymś złym. Tymczasem organizm ludzki żyje w symbiozie z niezliczoną ilością bakterii. Przede wszystkim tworzą one mikroflorę jelitową. To właśnie bakterie przeprowadzają wiele procesów niezbędnych do życia człowieka. Między innymi produkują serotoninę. Na pewno obiło Ci się o uszy, że to tzw. hormon szczęścia. Zaburzenia w gospodarce serotoniny są bezpośrednio związane z depresją. A co z tego mają bakterie? Korzystne do życia środowisko i podawany na tacy pokarm. Na przykład błonnik nie jest trawiony przez ludzki organizm, ale stanowi idealną pożywkę dla bakterii. Oczywiście nie oznacza to, że musisz go ograniczyć w swojej diecie. Jeszcze raz powtarzam, że życie w zgodzie z własną mikroflorą jelitową jest niezbędne dla zdrowia.
SIBO to jedna z chorób jelita cienkiego. Inaczej nazywa się zespołem rozrostu bakteryjnego jelita cienkiego. Nazwa jest całkiem precyzyjna. W istocie chodzi o nadmierną ekspansję niektórych bakterii do jelita cienkiego. Skąd się tam biorą? Największym siedliskiem bakterii w organizmie człowieka jest jelito grube, a konkretnie okrężnica. Dopóki bakterie znajdują się w jej obrębie, czynią tam wiele dobrego. Problem zaczyna się pojawiać, jeśli w jakiś sposób przedostaną się do jelita cienkiego. Ta część układu pokarmowego jest stosunkowo uboga w bakterie i posiada kilka zabezpieczeń, żeby tak pozostało. Nadmierny rozrost flory bakteryjnej w jelicie cienkim zaburza jego pracę. Doświadczamy tego w postaci nieprzyjemnych objawów, które to właśnie nazywamy zespołem SIBO. Jednak o samych objawach więcej za chwilę. Najpierw jeszcze trochę o wspomnianych zabezpieczeniach.
Organizm ludzki jest przygotowany na to, że bakterie chcą się namnażać i kolonizować jego kolejne obszary. Dlatego wytwarza niekorzystne dla nich środowisko tam, gdzie nie są mu potrzebne. Bakterie z jelita grubego są blokowane na kilka sposobów. W pierwszej kolejności muszą one pokonać fizyczną barierę w postaci zastawki krętniczo-kątniczej. Stanowi ona właśnie granicę między jelitem krętym a okrężnicą. Drugim zabezpieczeniem są po prostu ruchy jelit — czyli ich perystaltyka. Poza tym rozrost bakterii hamują liczne substancje wydzielnicze. Konkretnie: kwaśny sok żołądkowy, żółć, trzustkowe enzymy proteolityczne i lipolityczne, a także wydzielnicza immunoglobulina a (IgA).
Jak widzisz, czynników zabezpieczających jest całkiem sporo. Niestety do rozwoju SIBO może dochodzić przy zaburzeniu pracy nawet jednego lub kilku z nich. Może do tego dochodzić z różnych przyczyn. Niektóre zdają się bardzo trywialne i dotyczą prostych nawyków żywieniowych. Inne są wynikiem przebytych chorób, operacji lub np. przyjmowanych leków.
Oprócz wyżej wymienionych czynników wpływ na rozwój SIBO mają codzienne nawyki. Istotne jest co, jak i kiedy jesz. Do rozwoju SIBO może się przyczyniać coś tak trywialnego, jak zbyt szybkie jedzenie. Dlaczego? Połykanie większych kawałków pożywienia przy odpowiednich okolicznościach może prowadzić do tego, że ostatecznie jego większe kawałki trafiają również do jelita grubego. Obecne tam bakterie bardzo chętnie się nim pożywią i będą się szybciej namnażać.
Kolejnym złym nawykiem jest przeciążanie układu pokarmowego na noc. Zaburza to perystaltykę jelit oraz ich oczyszczanie podczas snu. Wiesz już natomiast, że ich odpowiednia perystaltyka jest jednym z czynników zabezpieczających przed rozwojem SIBO.
Oczywiście znaczenie ma również sama dieta. Bakterie mają całkiem precyzyjne preferencje żywieniowe. Najbardziej pożyteczne bakterie zdecydowanie preferują dietę wegańską. Mowa tu o bakteriach kwasu mlekowego i bifidobakteriach. Tymczasem nieodpowiednio strawione mięso stanowi pożywkę dla bakterii wydzielających substancje szkodliwe dla nabłonka jelitowego, jak np. amoniak. Może to prowadzić do chorób jelita grubego.
Rozpoznanie SIBO na podstawie objawów jest niestety bardzo kłopotliwe. Zespół ten nie daje charakterystycznych objawów, które pozwalałyby różnicować go od innych zaburzeń układu pokarmowego. Ponadto jelito cienkie mogą kolonizować różne rodzaje bakterii. Jest to przede wszystkim wywołane dietą. Jak wspomniałem przed chwilą — bakterie mają całkiem precyzyjne upodobania żywieniowe. Objawy SIBO zależą od właściwości oraz ilości bakterii, które uległy namnożeniu w konkretnym przypadku klinicznym.
W przebiegu SIBO można się zatem spotkać z objawami typowymi dla dolegliwości ze strony układu pokarmowego. Najczęściej pojawiają się wzdęcia, uczucie pełności i zaparcia. Oczywiście idzie to w parze z nadmiernym gromadzeniem i uwalnianiem gazów. SIBO powoduje także, że tłuszcze są gorzej trawione. W związku z tym może dochodzić do biegunek tłuszczowych. W niektórych przypadkach obserwuje się również nieuzasadniony, gwałtowny spadek masy ciała. Czasem osoby cierpiące na SIBO zauważają powiększony brzuch. Często pojawiają się też bóle brzucha.
Rozpoznanie SIBO na podstawie objawów jest praktycznie niemożliwe. Dlatego do postawienia diagnozy konieczne jest przeprowadzenie badań. Są na to co najmniej dwa sposoby. Najbardziej precyzyjne wyniki można otrzymać w wyniku analizy próbki pobranej bezpośrednio z jelita cienkiego. Jest to jednak skomplikowany, inwazyjny i kosztowny zabieg.
Rutynowo stosuje się zatem inny test na SIBO. Zadowalające wyniki pozwala uzyskać test oddechowy. Do takiego badania trzeba się jednak specjalnie przygotować. Przede wszystkim już miesiąc przed planowanym badaniem musisz odstawić wszelkie antybiotyki. W przeddzień badania do minimum ogranicz produkty mogące ulegać fermentacji. Z kolei do samego badania trzeba przystępować na czczo, czyli 8-12 godzin od ostatniego posiłku.
Test oddechowy na SIBO mierzy stężenie wodoru i metanu w wydychanym powietrzu. Są to bowiem gazy produkowane przez zasiedlające jelita bakterie. Podwyższone stężenie tych gazów pozwala zatem stwierdzić, że bakterie nadmiernie się namnożyły. Uzupełnieniem testu mogą być badania krwi. Charakterystyczne dla SIBO będzie obniżenie poziomu witamin rozpuszczalnych w tłuszczach — przede wszystkim B12.
Jak już wspomniałem, czasem SIBO może być wynikiem nieprawidłowości anatomicznych. Dlatego diagnostyka jest czasem wspierana badaniami radiologicznymi, jak np. RTG jamy brzusznej.
Jak wyleczyć zespół rozrostu bakteryjnego? Podstawą terapii SIBO są antybiotyki wspierane odpowiednią dietą. Do najskuteczniejszych antybiotyków należą tetracykliny, amoksycylina z kwasem klawulanowym, metronidazol, doksycyklina. Oczywiście antybiotyk powinien być odpowiednio dobrany do rodzaju bakterii, które skolonizowały jelito cienkie. Najlepiej można go dobrać po przeprowadzeniu analizy próbki z jelita cienkiego. Leczenie na podstawie testu oddechowego jest nieco mniej precyzyjne.
Niedobory witamin czasem mogą wymagać suplementacji. Natomiast dieta odpowiednia dla osób chorujących na SIBO powinna być uboga w FODMAP (fermentable oligosaccharides, disaccharides, monosaccharides and polyols), czyli fermentujących oligo-, di- i monosacharydów oraz polioli. W skrajnych przypadkach może być konieczna operacja. Dotyczy to jednak pacjentów z nieprawidłowościami anatomicznymi, jak np. zrosty jelit.
Powyżej wspomniałem, że dieta przy rozroście bakteryjnym powinna być uboga w FODMAP. Podejrzewam jednak, że pomimo wyjaśnienia pojęcia, niewiele Ci to mówi. Chcąc ograniczyć FODMAP w diecie, musisz unikać produktów bogatych w łatwo fermentujące węglowodany. Wyjaśnijmy to sobie na konkretnych przykładach.
Do grupy łatwo fermentujących węglowodanów zalicza się laktozę, fruktozę, fruktany i alkohole polihydroksylowe (np. sorbitol, mannitol, ksylitol i maltitol). Pewnie już wiesz, że laktoza jest cukrem występującym w nabiale. Tymczasem fruktozę oraz zbudowane z niej fruktany znajdziesz w owocach, ale także w różnorakich słodyczach. Z grupy alkoholi polihydroksylowych chyba najpopularniejszy jest ksylitol. Można go kupić w postaci słodzika. Warto zatem pamiętać, że należy do grupy łatwo fermentujących węglowodanów. Nawet u osób zdrowych może wywoływać gazy. Dlatego zaleca się jego zrównoważoną konsumpcję, a w przypadku osób cierpiących na SIBO — całkowitą eliminację z diety.
Na szczęście nie musisz całkowicie rezygnować z nabiału, czy też owoców. Nie każdy produkt mleczny jest bogaty w laktozę. Podobnie sprawa ma się z owocami. Nawet chorując na SIBO możesz jeść smacznie i różnorodnie. Żeby ułatwić Ci życie, przygotowałem tabelę produktów, które są zalecane i niezalecane przy SIBO.
Grupy pokarmów |
Niska zawartość FODMAP - zalecane |
Wysoka zawartość FODMAP - niezalecane |
Owoce |
banany, winogrona, kiwi, mandarynki, pomarańcze, ananasy, grejpfruty, cytryny, jagody |
awokado, jabłka, gruszki, arbuzy, mango, brzoskwinie, wiśnie, śliwki, morele, nektarynki, owoce suszone, owoce z puszki |
Warzywa |
marchew, pomidory, ogórki, papryka o wydłużonych strąkach, kapusta chińska, kiełki bambusa, seler, kukurydza, bakłażan, sałata, dynia, kabaczek, słodkie ziemniaki, szczypior |
cebula, sałata, szparagi, karczochy, brokuły, kalafior, patisony, brukselka, soczewica, groszek zielony, pory, buraki ćwikłowe, kapusta, grzyby, koper włoski, czosnek |
Nabiał |
ser (szwajcarski, cheddar, parmezan, mozzarella), mleko migdałowe, mleko ryżowe, masło, masło orzechowe, margaryna |
twaróg, delikatne sery (brie, ricotta), mleko skondensowane, jogurty, maślanka, mleko (krowie, owcze, kozie), kwaśna śmietana, bita śmietana |
Inne |
mięso (wołowina, kurczak, tuńczyk z puszki, ryby, wieprzowina, owoce morza, indyk, wędliny), jaja, kawa, herbata, oliwa z oliwek, większość przypraw i ziół, domowy bulion, musztarda, majonez, ocet balsamiczny, pieczywo bezglutenowe |
produkty pszenne, produkty zawierające sorbitol i inne poliole (słodziki z mannitolem, ksylitolem, maltitolem), słodycze |
Probiotyki stanowią ciekawe pole do badań na temat szeroko pojętych zaburzeń układu pokarmowego. Na dzień dzisiejszy najwięcej uwagi poświęcono preparatom zawierającym szczepy bakterii Lactobacillus oraz Bifidobakterie. Okazuje się, że przyjmowanie probiotyków zawierających Bifidobakterie powoduje zmniejszenie stężenia wodoru w wydychanym powietrzu podczas testu oddechowego. Niestety skutkiem ubocznym jest zwiększenie stężenia metanu. Tymczasem namnażanie się bakterii produkujących metan jest charakterystyczne dla innego zespołu rozrostu bakteryjnego — IMO, którego objawy są podobne do SIBO.
Przekreślanie potencjału probiotyków w leczeniu dolegliwości ze strony układu pokarmowego byłoby błędem. Niestety obecna wiedza nie jest na dostatecznie wysokim poziomie do wyciągania konstruktywnych wniosków. Warto jednak zaznaczyć, że to bardzo obiecujące pole do dalszych badań.
Mam nadzieję, że w dzisiejszym artykule udało mi się dostarczyć jak najwięcej przydatnych informacji na temat SIBO. W telegraficznym skrócie jest to zespół dolegliwości spowodowanych rozrostem bakterii w obrębie jelita cienkiego. Na podstawie objawów niezmiernie trudno odróżnić tę chorobę od metanowego rozrostu bakteryjnego (IMO), czy też zespołu jelita drażliwego (IBS). Tymczasem przyczyny mogą być bardzo różne. Pamiętaj, że bakterie to nie zawsze coś złego. W naszym organizmie pełnią wiele niezbędnych do życia funkcji. Ciekawostka jest taka, że w naszym organizmie znajduje się więcej komórek bakteryjnych niż naszych własnych. Do diagnozy SIBO konieczna jest wizyta u lekarza i wykonanie testu oddechowego lub pobranie próbki z jelita cienkiego. Leczenie odbywa się poprzez antybiotykoterapię i stosowanie odpowiedniej diety. Taka dieta powinna być uboga w FODMAP, czyli łatwo fermentujące węglowodany. Jeśli potrzebujesz wskazówek w kwestii żywienia i treningu, możesz na mnie liczyć. Gwarantuję profesjonalną obsługę, a dietę i plan treningowy dobieram na podstawie Twoich preferencji i możliwości.
Autor poleca również |